Ipossibelka - 2013-08-15 15:05:22

Pierwsza gra RPG. Decydujemy o losach Pingwinów z Madagaskaru, mieszkających w Central Parku. Wszyscy użytkownicy forum wiedzą o PzM, więc problemu raczej nie ma, lecz jeżeli ktoś nie wie, niech poczyta-   http://pl.pzm.wikia.com/wiki/Pingwiny_z … karu_Wiki, lub obejrzy kilka odcinków-   http://www.youtube.com/results?search_q … BwQHm8WaA0


Fabuła:
Zwykły dzień w Central Parku. Rico czesze Perky śpiewając dla niej, Skipper opala się, Kowalski pracuje nad nowym wynalazkiem, a Szeregowy ogląda "Słodkorożce". Nagle bebech Skippera zaczyna burczeć i Szef od razu wie, że coś się wydarzy. Dowódca wzywa oddział na górę po czym mówi, że trzeba przeszukać dokumenty Alice, bo jego bebech przeczuwa coś złego. Kowalski tłumaczy, że może to być niestrawność, ale Skipper traktuje go plaskaczem i wyruszają do biura strażniczki. Wskakują przez okno i przeszukują wszystkie szuflady. Nagle Szeregowy znajduje dokument ze zdjęciem maskonura (Hansa). Okazuje się, że Hans ma zamieszkać na wybiegu pingwinów na czas rocznego remontu wybiegu dla maskonurów w Hoboken. Jak zareagują pingwiny? Jak potoczy się cała sprawa?


Postacie:
Rico-Ipossibelka
Skipper-Kolskr
Kowalski-Gadający Maskonur
Szeregowy-QWERTA
Julian-Ipossibelka
Marlenka-Ipossibelka
Mort- Ipossibelka
Maurice-Gadający Maskonur
Alice-Kolskr
Hans-Gadający Maskonur
Dr. Bulgot-QWERTA
Savio-QWERTA




Może jakieś OC, albo inne postacie? To już zależy od Was. ;)

DerFeind - 2013-08-15 16:53:36

Ja biorę Skippera i Alice. :) Chętnile wezmę udział :)

Ipossibelka - 2013-08-15 16:57:56

Już zapisuję. :) Ja biorę Marlenkę, Juliana i oczywiście Rico.

Gadający Maskonur - 2013-08-15 20:00:22

Możesz dodać Hansa ?

Please...Biorę jeszcze Kowalskiego i Maurice'a.

DerFeind - 2013-08-15 21:48:31

Uuuu, Hans. Może będzie na tym samym wybiegu? Fajnie by było ^^ Kto napisze fabułę? W razie czego jeśli ty nie możesz Ipossibelka, ja mogę :)

Ipossibelka - 2013-08-16 13:14:04

Fabuła, fabuła... No pomysłów mi nie brakuje, Hansa już dodaję. ;)
A ja wezmę jeszcze Morta.

Gadający Maskonur - 2013-08-16 13:51:58

A kto weźmie Szercia ? To w końcu jedna z głównych postaci...bez niego to tak...łyso :(

Ipossibelka - 2013-08-16 14:03:09

Ja mam już cztery postacie i zastanawiam się nad wrzuceniem Mil. Może Kolskr, albo Ty Gadający Maskonur? Jest jeszcze QWERTA. Może wejdzie i weźmie jakieś postacie?

DerFeind - 2013-08-16 14:24:52

A Joe, Bada i Bing są aż takie ważne? Chyba można bez nich?

Ipossibelka - 2013-08-16 14:50:25

No, faktycznie nie są. To co proponujecie?

DerFeind - 2013-08-16 15:00:33

Savio, Bulgot, Clemson? Będą? Tyle wrogów? W ogóle będą?
Ja nie mogę brać więcej niż dwie postacie, wtedy wszystko mi się miesza...sorki :p

Gadający Maskonur - 2013-08-17 16:45:54

To może...Szeregowy leży ciężko chory w szpitalu ?

DerFeind - 2013-08-17 16:59:44

Całkiem niezły pomysł. To jak? Zaczynamy?

Ipossibelka - 2013-08-17 17:33:24

A kto weźmie tego nieszczęsnego Szercia, co?

QWERTA - 2013-08-17 17:35:43

Mogę wziąć Szercia i Bulgota? I może jeszcze Savia...
Zastanawiałam się nad wzięciem OC-tki, ale może później. ;) 

Gadający Maskonur napisał:

To może...Szeregowy leży ciężko chory w szpitalu ?

Ale że tym w Zoo, tak?

DerFeind - 2013-08-17 17:47:37

Raczej tak. To może Clemsona usuniemy? Co?

QWERTA - 2013-08-17 18:15:45

Spoko, po co on? Nie jest aż tak ważną postacią. Zaczynamy?

DerFeind - 2013-08-17 18:48:32

Ok. To ja zacznę.
Skipper
- To...to...jest...nie mogę uwierzyć...mój odwieczny wróg...ma zamieszkać na tym samym wybiegu...przez cały rok...panowie wreszcie się odbędzie ten koszmarny koszmar...
- Dobra...wracamy do bazy póki jeszcze ktoś nie przyszedł... - Poszliśmy do bazy...nadal nie mogłem uwierzyć, że mój Duński wróg będzie mieszkać z nami.

Gadający Maskonur - 2013-08-18 13:51:41

Skipper
- To...to...jest...nie mogę uwierzyć...mój odwieczny wróg...ma zamieszkać na tym samym wybiegu...przez cały rok...panowie wreszcie się odbędzie ten koszmarny koszmar...
- Dobra...wracamy do bazy póki jeszcze ktoś nie przyszedł... - Poszliśmy do bazy...nadal nie mogłem uwierzyć, że mój Duński wróg będzie mieszkać z nami.
Kowalski:
-Szefie, pana paranoja jest uzasadniona i godna podziwu ale z moich obliczeń wynika że rok to tylko 365 dni. Przez tyle czasu,Hans nie jest w stanie nam zaszkodzić.

DerFeind - 2013-08-18 14:31:20

Skipper
Postraktowałem Kowalskiego plaskaczem.
- Nie jest w stanie?! Kowalski! To szalone bydlęcie może nam zaszkodzić nawet przez jeden marny dzień. A przez rok może zaszkodzić cały świat! Czy rozumiecie co to będzie za rok?! To będzie najgorszy rok całego waszego życia! A przynajmiej jak już nie waszego to mojego! Szlag go trafi!! - wszyscy na mnie patrzyli zdziwieni.
- Ekhekm...więc...Kowalski...o której godzinie Hans przybędzie jutro do zoo? - zapytałem próbując uspokoić się.

Ipossibelka - 2013-08-19 14:09:49

Rico
HANS!? Dlaczego akurat on!? Mógłby być to Buck Rockgout, Czerwony Wiewiór, albo nawet Doris, ale HANS!? Za co? Szef chyba wpadnie w depresję...

DerFeind - 2013-08-19 18:53:37

Skipper
- Hans...z tego wszystkiego chyba będę miał depresję... Jak wy na to reagujecie? - zapytałem.

Ipossibelka - 2013-08-19 19:14:22

Rico
-Źle...-powiedziałem kręcąc głową.

DerFeind - 2013-08-20 13:17:10

Skipper
- Źle...hm...cóż...źle...nie ma to jak proste słowo opisujące wszystko... - wyszłem z bazy, spojrzałem w niebo.
- Panowie, już jest wieczór...dokładnie po jedenastu godzinach przyjedzie Hans...do nocy macie wolne. - stwierdziłem. Dobrze nim zrobi odrobina odpoczynku przed tym dniem...

Ipossibelka - 2013-08-20 13:30:47

Rico
Szef wyglądał strasznie... Nie spał całą noc, ja też nie, Kowalski też. Każdy myślał co zdarzy się następnego dnia. Każdy z nas miał straszne wizje, wystarczyło tylko pomyśleć o Hansie. Jeszcze kilka godzin do przyjazdu tego przebrzydłego maskonura. Tragedia!

DerFeind - 2013-08-20 13:32:51

Skipper
Miałem migrenę i wielką depresję. Nie mogłem wytrzymać. Wstałem gdzieś około 4 rano i piłem kawę z rybą.

Ipossibelka - 2013-08-20 13:38:54

Zdarzyło mi się przysnąć na jakieś 20-30 minut, przyznaję. Niestety żałuję-śniło mi się jak Hans śmiejąc się wbija Szefowi nóż w klatkę piersiową i każe patrzeć na to Kowalskiemu, Szeregowemu i mi.
-NIE!!-wrzasnąłem spadając z pryczy.

DerFeind - 2013-08-20 13:45:56

Skipper
- Ee...Rico? Jesteście cali? - podbiegłem do Rico zobaczyć czy nic mu się nie stało...kto wie...spadnął z pierwszego pod względem wysokości łóżka.

Ipossibelka - 2013-08-20 13:50:05

-Chyba tak.-powiedziałem ocierając głowę. Przecież nie mogę opowiedzieć tego snu Szefowi...

DerFeind - 2013-08-20 13:53:54

Skipper
- Dlaczego krzyczeliście ,,Nie!!", jakiś sen, czy co? - zapytałem Rico.

Ipossibelka - 2013-08-20 14:09:01

-Sen.-powiedziałem wstając.-Zły sen.

DerFeind - 2013-08-20 14:13:34

Skipper
- Nie chcę być wścipski, ale...powiecie jaki? - zapytałem.

Ipossibelka - 2013-08-20 14:21:15

Rico
-Hans...On... Chciał Szefa...-powiedziałem pokazując śmierć.

DerFeind - 2013-08-20 18:05:25

Skipper
- Cóż...napewno to się okaże rzeczywistością... - powiedziałem idąc po kubek. Wziąłem kubek i usiadłem.
- Spaliście chodź jedną minutę? - zapytałem.

Ipossibelka - 2013-08-21 13:23:12

-CO!?-krzyknąłem na pierwsze słowa Szefa, po czym rzuciłem się na pryczę i zacząłem histeryzować.

DerFeind - 2013-08-21 15:40:27

Skipper
- Rico, uspokójcie się...no przecież...mamy przewagę liczbową...napewno nas nie załatwi...co nie? - powiedziałem do Rico.

Gadający Maskonur - 2013-08-21 18:45:44

Kowalski:

-Aż chce się powiedzieć "a nie mówiłem" Mówiłem panu że według moich obliczeń, Hans nie jest w stanie zrobić nam krzywdy.


*Mam propozycję...może od tego momentu będziemy kopiować post poprzedniczki i dopisywali swoje...bo po jakimś czasie zapomnimy na czym stoimy. Co Wy na to ?*

DerFeind - 2013-08-21 18:54:44

Skipper
- Kowalski, przecież ja tylko po to by uspokoić Rico. - powiedziałem cicho do Kowalskiego tak, żeby Rico nie usłyszał.
*Raczej nie...za dużo pisania i kopiowania...lepiej nie...choć ja tak sądze :P*

QWERTA - 2013-08-21 19:07:40

Szeregowy

Podszedłem do Rico i poklepałem go po plecach.
-Szef ma rację - powiedziałem, chociaż w moim głosie i tak słychać było niepewność. Spojrzałem na Szefa pytająco, bo czułem że sam nie wierzy w to co mówi.

*Nieee.... Jestem leniwa i mi się nie chce :P Zresztą: ja chyba nie zapomnę... *

DerFeind - 2013-08-21 21:30:09

Skipper
- Nie, Szeregowy, nie... - powiedziałem.
- Pora karmienia! - usłyszeliśmy głos Alice. Wszyscy wyszliśmy z bazy i czekaliśmy na ryby. Alice wyrzuciała pare ryb i poszła.
- Uff...a już myślałem, że przyniesie Hansa... - zaraz potym, jakby specjalnie, spojrzałemna Alice, wracała niosąc klatkę z maskonurem. Połorzyła deskę na nasz wybieg weszła na nasz wybieg, postawiła klatkę na ziemi, otwrzyła i poszła. Wyszedł Hans.
- Hans... - powiedziałem patrząc na niego jak na wroga, z resztą...on nim jest.

Ipossibelka - 2013-08-22 14:02:15

Rico
Zmierzyłem Hansa wzrokiem. Był....inny... Jakiś taki uśmiechnięty i w ogóle. Uśmiechał się do nas jakbyśmy byli jego przyjaciółmi... Dziwne...
-Wrrr...-warknąłem na niego.

DerFeind - 2013-08-22 14:15:24

Skipper
- Czego się tak szczerzesz podły maskonurze? - zapytałem.

Gadający Maskonur - 2013-08-23 11:51:35

Hans:

-Taki szmat czasu...a ty ani trochę się nie zmieniłeś. Wreszcie mogę się z tobą zobaczyć, stary druhu.-powiedziałem, uśmiechając się podle. Nareszcie  miałem okazję żeby przez cały rok zemścić się na pingwinach.

DerFeind - 2013-08-23 12:02:13

Skipper
Zaczęliśmy walczyć.
- Nawet nie myśl, Hans, że cię wpuszczę do bazy. Nie myśl, że zemsta ci tak łatwo pójdzie.

Gadający Maskonur - 2013-08-23 12:32:37

Hans:

-Pójdzie łatwiej niż myślisz, Skipper.

Uśmiechnąłem się przebiegle.

-Władze zoo zmuszą cię do wpuszczenia mnie. A jeśli nie, przekonasz się co to znaczy uderzenie rybą. Czy ty zdajesz sobie sprawę co mogę zrobić ?!

DerFeind - 2013-08-23 12:56:53

Skipper
- Zdaję...może zmuszą do wpuszczeniu na wybieg, lecz napewno nie w bazę. Nawet nie wiedzą, że my ją tu mamy.

Gadający Maskonur - 2013-08-23 16:25:37

Hans:

-W taki razie...wejdę tam siłą.

Odepchnąłem Skippera i wskoczyłem do bazy. Zapomniałem o drabince i uderzyłem dziobem w wypchaną rybę wiszącą na ścianie. Za mną wskoczył Skipper i reszta tych przebrzydłych pingwinów,

Ipossibelka - 2013-08-23 17:14:14

-Eee... Nie...-powiedziałem opuszczając lufę, którą kierowałem przez cały czas na Hansa.

Gadający Maskonur - 2013-08-24 21:16:26

Hans:

-Taaak ! Mam dostęp do bazy pingwinów. Więc...gdzie będę spał ?

Zapytałem uśmiechając się złośliwie.

DerFeind - 2013-08-25 14:46:06

Skipper
- Nie będziesz spał. A jeśli już to na podłodze i tak żeby my cię widzieliśmy Kto wie co możesz urządzić w uosbnieniu... - powiedziałem kaprawo patrząc na maskonura.

Ipossibelka - 2013-08-25 17:45:15

Rico
-Właśnie!-krzyknąłem z całej siły, ale raczej nie było to konieczne. Tylko zdarłem sobie gardło...

DerFeind - 2013-08-26 22:08:47

Skipper
- Widzisz, Hans. Reszta to tylko potwierdza. Co nie, panowie? - zapytałem mojej drużyny.

Gadający Maskonur - 2013-08-27 13:52:59

Kowalski:

-Tak jest szefie-odpowiedziałem Skipperowi.

Hans:

-Nie bądź tego taki pewny-uśmiechnąłem się złośliwie. Zabrałem się za wypakowywanie mojego "skromnego" bagażu. Za podłogę bazy pingwinów wysypał się cały stos ciasteczek.

DerFeind - 2013-08-27 16:44:31

Skipper
- Ee...co? Czy to ciasteczka...? Hans, po co ty je zabrałeś? - zapytałem zdziwiony.

Ipossibelka - 2013-08-28 12:02:38

Rico
Wskoczyłem do bazy i podniosłem jedno z ciastek. Powąchałem i nagle poczułem, że to ciastka otrute. Rzuciłem jedno Kowalskiemu pokazując mikroskop.
-Zbadaj!-wrzasnąłem.

Gadający Maskonur - 2013-08-30 16:07:19

Hans:

-Haha, pingwiny...te ciasteczka są dla mnie. Będę je jadł i jadł i...jadł !

Ciasteczka zajmowały całą powierzchnię podłogi...

Ipossibelka - 2013-08-31 14:55:48

Rico
-NIE! KOWALSKI, BADAJ!!-wrzasnąłem do Kowalskiego, a ten szybko podbiegł z ciasteczkiem do mikroskopu.
Marlenka
-No, wiem... Taa, już jest na wybiegu.... Jak on miał na imię? A, Hans, no tak...-mówiła Alice wrzucając chlor do mojego basenu.
-Co!? Hans!? U-U-U-U U pingwinów!?-wrzasnęłam, po czym ukradkiem wskoczyłam do wody udając, że jej dziękuję.
-OK, znaczy wystarczy?-zapytała. Kiwnęłam głową, po czym zanurkowałam. Alice odeszła, lecz dla pewności wychyliłam się z wody.
-Dobra, a teraz do pingwinów...-powiedziałam biegnąc w stronę bazy nielotów.

Gadający Maskonur - 2013-09-03 16:37:34

Tymczasem w bazie:

Kowalski:
Badałem ciasteczka Hansa. Nie były zatrute.

DerFeind - 2013-09-05 09:44:03

Skipper
- Hans, a ty nie wiedziałeś, że w naszym zoo dają jedzenie? A tak w ogóle...sam jesteś maskonurem i napewno wiesz, że maskonury żywią się rybami. A nie...duńskimi ciasteczkami... - powiedziałem trzymając ciasteczko, które później upóściłem.

Ipossibelka - 2013-09-06 18:03:58

Marlenka
- Chłopaki! Hans ma do Was przyj... Ahh... No tak. I tak byście wiedzieli... - powiedziałam zauważając Hansa. - A Ty - Hans - Tylko spróbuj zrobić coś podejrzanego! Cały czas mam cię na oku, więc żadnych dziwnych ruchów, JASNE!? - krzyknęłam na Hansa.

Gadający Maskonur - 2013-09-15 17:05:52

Hans:

-Zapewniam cię że nie nadążysz nawet nad tym co zrobię-odrzekłem do Marleny.-A Ty Skipper...myślisz że nie wiem że w zoo karmią ? Ciasteczka to przysmak. Jestem Duńczykiem. Jestem uzależniony od tych ciasteczek. Są pyszne. A teraz...żeganj, stary druhu-uśmiechnąłem się złośliwie i rzuciłem w Skippera ciasteczkiem-Ide popływać w waszym basenie.

Ipossibelka - 2013-09-15 17:30:19

Marlenka
- Nie tak prędko, głupi gburze! - rzekłam pociągając Hansa do siebie. - ZOSTAW ICH, SŁYSZYSZ!?

Gadający Maskonur - 2013-09-22 18:12:19

Odepchnąłem Marlenę. Wydra upadła na wybieg. Wydałem okrzyk szczęścia i wskoczyłem do basenu. Przez chwilę poczułem się tak jakbym był w Danii i jakby nic się nie zmieniło...

Ipossibelka - 2013-09-23 17:33:47

Marlenka
- Ygghh... Niech ja tylko dorwę tego przebrzydłego maskonura! Pobrudził mi futro! - krzyknęłam ze złością po czym wskoczyłam do wody, żeby znaleźć Hansa i wlać mu kilka sierpowych...

Gadający Maskonur - 2013-09-26 16:24:23

Hans:

Zanurkowałem i otarłem się dziobem o dno basenu. Zoo w Central Parku to raj na Ziemi. Wygodna baza, nagrzany słońcem wybieg i czysta woda w basenie. Nawet te przebrzydłe pingwiny mi nie przeszkadzały. To że Marlena mnie goni nie robiło na mnie wrażenia. Wiele już w życiu wycierpiałem, mimo że nie widać tego po mnie. A tamta chwila...to było spełnienie moich marzeń.

Kowalski: Szefie...z moich obliczeń wynika że za 3,09 sekundy Marlenka uderzy Hansa...

Ipossibelka - 2013-09-26 16:38:27

Marlenka
- "Aha! I tu Cię mam draniu!" - pomyślałam znajdując wzrokiem Hansa. Nie widział mnie, więc nie było problemu, by go uderzyć. Podpłynęłam i uderzyłam go w plecy tak mocno, że aż wyleciał z basenu i spadł na wybieg. Wyskoczyłam z wody i otrzepałam futro z wody ochlapując przy okazji maskonura.
- Ekhm. Oczekuję wyjaśnień!! - wrzasnęłam plując na Hansa.

Gadający Maskonur - 2013-09-28 14:14:53

Hans:

Na szczęście miałem niezły refleks. Złapałem plastikowego jednorożca leżącego na wybiegu i dźgnąłem wydrę rogiem.

Kowalski:

-Marlenka !-krzyknąłem i z całej siły uderzyłem Hansa w jego krzywy dziób. Gdyby chodziło tu o Doris, chyba zabiłbym tego maskonura.

Hans:

Aaaau ! Wyglądało na to że rozpoczęła się walka na całego. Marlena dźgnięta jednorożcem wyła z bólu a Kowalski najwyraźniej próbował rozwalić mi dziób.

DerFeind - 2013-09-28 20:21:59

Skipper
Stałem bezruchu patrząc jak Kowalski bije się z Hansem, a Marlena wyła z bólu. Zamyśliłem się. Popatrzyłem na Kowalskiego - oczekiwał chyba mej pomocy. Nie, to było jasne - nie radził sobie z maskonurem. Skoczyłem na Hansa i go związałem.
- Zdrowy Kowalski? - zapytałem Kowalskiego, bardziej się martwiłem nim, niż Marlenką, nie jak zwykle.

Ipossibelka - 2013-09-29 13:59:45

- Aua! Kurde, jeszcze tego pożałujesz, idioto! - wrzasnęłam podrywając się z ziemi. Pomogłam Skipperowi i Kowalskiemu przygwoździć do ziemi tego dziwaka, a następnie go związać. - Dobra. Co dalej? - zapytałam patrząc na Skippera.

DerFeind - 2013-09-30 13:18:48

Skipper
- Nic. Odeślemy go z powrotem do Hoboken, lub do Danii. Kowalski, gdzie byłoby lepiej? - zapytałem patrząc nieszczęśnie na maskonura.

Ipossibelka - 2013-09-30 17:17:44

Marlenka
- Wyślijcie go dalej! Jak najdalej, może być nawet... do kosmosu! Byleby jutro go nie było w moim zoo! - wrzasnęłam podejrzliwie patrząc na Hansa.

DerFeind - 2013-09-30 17:27:42

Skipper
Nie wiem co mi odbiło, ale szkoda mi było tego maskonura.
- Hm...odeślemy go do Danii...do duńczyków. Kowalski, jakie mamy opcje transportu do Danii? - zapytałem nieszczęśnie patrząc na Hansa.

Gadający Maskonur - 2013-10-03 15:55:50

Kowalski:

-Eee...szefie, możemy podrzucić go do samolotu. Albo na statek.

Hans:

Ale byłem wkurzony. Miałem jednak broń o której pingwiny nie wiedziały...mocno się skupiłem i nabrałem powietrza. Wyjąłem z dzioba kręgosłup makreli. Dotychczas służył mi jako coś co u ludzi nazywa się "aparatem na zęby". Ości makreli modelowały mi dziób od środka, po wypadku kiedy to spadłem z wybiegu w Hoboken.
Przeciąłem sznur ością i natychmiast zamknąłem się w bazie pingwinów.\

Kowalski:

-Nieeeee ! Szefie, w bazie został mój superchronotron. Jeżeli Hans się do niego dobierze to...Rico, podaj mi jakieś odpowiednie słowo...

Ipossibelka - 2013-10-03 17:08:54

Rico
- Ka - boom!? - wrzasnąłem do Kowalskiego po czym zacząłem kopać, gryźć a nawet bić miskę blokującą wejście.

DerFeind - 2013-10-05 14:29:59

Skipper
- Niech to szlag! - wrzasnąłem i zanurkowałem w wodzie, przy okienku. Patrzyłem na Hansa.

Ipossibelka - 2013-10-06 13:38:42

Marlenka
- Idę za nim! - krzyknęłam po czym wskoczyłam do wody. Podpłynęłam do Skippera. Wskazał na mnie, a potem w górę, jakby chciał powiedzieć "Wracaj do góry" Zatrzęsłam głową w geście zaprzeczenia. Podpłynęłam bliżej, do okienka. Hans właśnie oglądał jakieś działko...

Gadający Maskonur - 2013-10-07 15:42:56

Hans:

Włączyłem telewizor. Właśnie leciał dokument o maskonurach. Zauważyłem wujka Svena, który gibał się z rybą na skale. Wtedy zauważyłem podejrzany przycisk na pilocie. Wcisnąłem go. Zauważyłem że Skipper który przyglądał mi się z okna zrobił przerażoną minę. Poczułem zapach...spalenizny ?

www.zip.pun.pl www.afr.pun.pl www.owf.pun.pl www.ntsd.pun.pl www.mkontakt.pun.pl